Obecnie wiele dziedzin przemysłu coraz bardziej dąży w kierunku automatyzacji jak największej ilości czynności wykonywanych podczas produkcji. Dawniej za większość pracy odpowiedzialni byli ludzie, natomiast dzisiaj się to zmienia i jest to z pewnością ważny krok w kierunku rozwoju, a tym samym przyspieszenia, usprawnienia i ułatwienia produkcji oraz zwiększenia bezpieczeństwa ludzi podczas pracy. Automatyzacja procesów produkcji wiąże się jednak z dość dużymi kosztami, które musi ponieść właściciel danej firmy. Okazuje się jednak, że istnieje możliwość otrzymania dofinansowania na tego typu modernizację firmy, co znacząco redukuje wszelkie koszty z tym związane. Dzięki temu automatyzacja produkcji staje się czymś dostępnym dla szerszego grona przedsiębiorców.
Ulga to rozwiązanie skierowane dla przedsiębiorców, którzy chcą zainwestować w automatyzację produkcji w swojej firmie, w celu polepszenia jej działania, utrzymania ciągłości produkcji itd. Nie ma w tym przypadku znaczenia wielkość firmy ani branża, w jakiej ona działa. W ramach niej przedsiębiorcy mogą dodatkowo odliczyć od podstawy opodatkowania do 50% kosztów kwalifikowanych. Zwrot z inwestycji na skutek zastosowania ulgi wyniesie do 9,5% poniesionych wydatków. Ulga ta obejmuje zarówno zakup jak i leasing robotów i innych urządzeń przemysłowych, a także niezbędnego do ich funkcjonowania oprogramowania. Dodatkowo także koszty poniesione w celu szkolenia pracowników, którzy będą odpowiedzialni za obsługę i kontrolowanie zakupionego sprzętu, mogą zostać wliczone do ulgi.
Ulga na automatyzację produkcji zgodnie z zapowiedziami Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii miała obowiązywać od 1 stycznia 2021 roku, jednak z powodu różnych opóźnień wejdzie ona w życie od 1 stycznia 2022 roku. Z ulgi będzie można korzystać przez 5 lat, czyli do 31 grudnia 2026 roku.
Aby podatnik mógł skorzystać z dotacji na robotyzację, musi on uzyskiwać przychody inne niż przychody z zysków kapitałowych, odliczenie od podstawy opodatkowania może wynosić 50% kosztów uzyskania przychodu poniesionych w roku podatkowym na robotyzację oraz odliczenie nie może przekraczać dochodu uzyskanego przez podatnika w roku podatkowym z przychodów. Jeśli podatnik nie odliczy kosztów w roku, w którym je poniósł, to może to zrobić później. Taka osoba ma na to jeszcze sześć lat, licząc od roku, w którym miała prawo skorzystać z odliczenia.
Warto jednak pamiętać, że w przypadku tej ulgi nie chodzi o każdą automatyzację zastosowaną w firmie, a bardziej o zautomatyzowanie stanowisk pracy za pomocą robotów. Urządzenia tego typu mają być zdalnie sterowane i monitorowane za pomocą odpowiednich czujników, kamer czy innych tego typu systemów kontroli oraz zintegrowane z pozostałymi maszynami biorącymi udział w cyklu poprodukcyjnym.